Friday 4 March 2011

Glina w głowie, diament na palcu


Ostatnie kilka dni spędziłam w towarzystwie lektury autorstwa pani Kathleen Taylor "Brainwashing. The Science Of Thought Control", albo po prostu w skrócie "Pranie mózgu". Od razu przyznaję, że natknęłam się na nią przeglądając biblioteczkę Muse, ale jak się okazało pozycja rzekomo polecana przez Matthew Bellamy'a okazała się rzeczywiście wartą uwagi.
Temat zawiłości ludzkiego umysłu, jego wpływu na zachowanie człowieka oraz możliwości ewentualnej kontroli nad nim od wieków fascynował człowieka. Od momentu pojawienia się relacji międzyludzkich zaczął kiełkować problem manipulacji drugim człowiekiem. A ponieważ ludzki umysł przypomina raczej glinę niż diament, otwiera to szerokie pole manewru dla wpływania na myśl człowieka. Oczywiście ma to zarówno swe dobre, jak i złe strony. Z jednej strony umożliwia terapię i wyzbycie się złych i niechcianych nawyków czy myśli. Z drugiej jednak, umożliwia podejmowanie prób tytułowego "prania mózgu". Nie muszę chyba przywoływać dramatycznych przypadków działalności sekt, czy okraszonych wymyślnymi torturami przesłuchiwań niestety często praktykowanych w wojsku. A wszystko to po to, aby wszczepić naszą myśl w umysł drugiego człowieka. Mało tego, aby wszczepić ją tak, by uznał on ją za swoją własną. Pani Taylor analizuje jednak nie tylko tak dosadne przykłady wpływu jak sekty, czy tortury, ale zauważa również ślady manipulacji we wszechobecnej reklamie, polityce, czy nawet edukacji.
Polecam, szczególnie dla nie-psychologów z zacięciem psychologicznym. Oprócz ciekawostek związanych z zagadnieniem tytułowym, można dowiedzieć się też wielu ciekawych rzeczy odnośnie pracy naszego mózgu i całego układu nerwowego.
Na koniec jeszcze niewielki akcent muzyczny, do którego odwoływała się Taylor również pisząc o związkach prania mózgu z edukacją.

No comments:

Post a Comment