Sunday 6 January 2013

What are you waiting for??----> 2013

Koniec roku sprzyja skupianiu się na kończących się dwunastu miesiącach nazywanych umownie rokiem. Wszyscy podsumowują, zestawiają, odliczają itp. W sumie to ok, sama też często przeglądam te zestawienia. Proponuję jednak, dla odmiany, pomyśleć o naszych oczekiwaniach na nowy rok. Czego najbardziej oczekujecie w tym roku? Jakie macie marzenia do spełnienia w tym roku? Co konkretnie zrobicie by osiągnąć to, czego pragniecie?

Dla mnie ten rok już zapowiada się koncertowo, choć gdyby finanse pozwoliły byłby duuuużo bardziej koncertowy. Już za trochę ponad miesiąc spotykamy Slasha i jego Konspiratorów a w lipcu wreszcie Kings of Leon, od którego wiele fajnych rzeczy się zaczęło...

Wyczekuję też intensywnie wiosny i temperatur, które wreszcie pozwolą mi zasiąść znów na moich dwóch kółkach. Część nowych tras już poplanowana...

Kolejne na liście - przynajmniej 12 książek do przeczytania. Ponieważ mają być one samą przyjemnością (nie liczę więc tu tych, które przeczytać muszę z racji dokształcania zawodowego), prawdopodobnie w większości będą to biografie muzyków/zespołów. Obecnie rozpracowuję Slasha, chętnie spotkałabym też Lemmy'ego, Ozzy'ego, Motley Crue, Keitha, Micka itd, itd...

Oczekuję również, że ten rok przyniesie więcej niż 2012 okazji do spotkań z przyjaciółmi i bliskimi, marzę o słońcu, beztroskich chwilach oraz uśmiechu i życzliwości międzyludzkiej. A więc dalej 2013, show me what you've got!:)

Zdjęcie znalezione w necie-autor mi nieznany

No comments:

Post a Comment