Wednesday 9 February 2011

Psychiatra na terapii

Nie mam pojęcia dlaczego tak późno sięgnęłam po ten film. Dobrze, że w ogóle to zrobiłam bo okazał się niemałym zaskoczeniem, małą perełką. Po opisie spodziewałam się mdłego romansidła, zupełnie nie w moim guście, jednak obsada oczywiście mnie skusiła. W tym przypadku niespełnione oczekiwania okazały się miłym prezentem.
"Don Juan DeMarco" jest przecudowną i do tego bardzo zabawną historią o terapii duszy. Choć na początku oczywistym jest kto jest pacjentem a kto lekarzem, wraz z postępem opowieści Don Juana granica ta zaczyna się rozmywać. Trudno w końcu określić, który z bohaterów bardziej korzysta na tej terapii. Ja mam swojego faworyta.
Dawno nie słyszałam, żeby ktoś tak pięknie mówił o miłości. Szkoda, że w dzisiejszych czasach tak mało ludzi jest chorych na romantyczność. A może ktoś znalazł na nią lekarstwo, albo okazała się nie być aż tak zaraźliwa? Mam nadzieję, że nie.



Obowiązkowa pozycja dla każdego faceta!!! Zobaczcie Panowie, że Don Corleone też potrafi być romantyczny nawet po 32 latach małżeństwa. Dla dziewczyn oczywiście też - Don Juan nie mógłby wyglądać inaczej niż Johnny!
"Have you ever loved the woman....."

1 comment:

  1. Zgadzam się z Tobą w 100%, ten film niezmiennie wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Niektórzy to idealizowanie rzeczywistości przez Don Juana mogli by uznać za przejaw naiwności, ale mnie to właśnie urzeka. Taka donkiszoteria, ale w jakim stylu! Podoba mi się to że Don Juan jest świadom istnienia "obiektywnej" rzeczywistości i mimo to decyduje się dostrzegać we wszystkim piękno, tworzy swój własny świat.

    ReplyDelete